Wygnaniec
*przychodzi i szuka siostry*
Offline
Srebnoziemiec
*Zauważa siostrę i skacze na nią.*
Offline
Wygnaniec
*odrzuca ją zdziwiona* Gdzie byłaś? Szukałam cię...
Offline
Srebnoziemiec
-U cioci a ty? *Odpowiedziała jej.*
Offline
Wygnaniec
*mruknęła i położyła po sobie uszy zrezygnowana* Znowu łazisz po dżungli?! Znam lepsze miejsca do zabawy... *wysunęła pazurki*
Offline
Srebnoziemiec
-Jakie? *Powiedziała i zaczęła gryźć korzeń drzewa.*
Offline
Wygnaniec
*uśmiechnęła się tajemniczo i zaczęła szeptać* Spójrz tam... *wskazała łapą pustkowia* To ziemie wygnańców... A i tam podobnież mamy jakichś krewnych...
Offline
Srebnoziemiec
-No dobrze, chodźmy. *Powiedziała.*
Offline
Admin
*Usłyszała co powiedziała Hasara i podeszła do niej.*
-Czy wy, chcecie iść na pustkowia?
Offline
Wygnaniec
*wygięła się dumnie* Co robisz na Lwiej Ziemi? *prychnęła* Nie masz prawa tu być... Jak mama albo tata się dowiedzą...
Offline
Admin
-Twoja mama jest moją siostrą, a i jestem Królową Wyzwoleńców. A czy ty się nie boisz hien? Jestem tutaj, bo jest nowy król na pustkowiach, muszę powiedzieć to twojej mamie. *Powiedziała jej.* A i byłaś u mnie w dżungli jak bylaś mała. *Powiedziała jej.*
Offline
Wygnaniec
I co z tego? Nie jestem już mała! *zjeżyła sierść* I lepiej idź stąd, dobrze ci radzę... *wyminęła Selę* Chodź Luna. *zawołałą siostrę*
Offline
Srebnoziemiec
-Nie idę, później będę mieć karę. A co jak ciocia Sela naskarży? *Powiedziała do Hasary.*
Offline
Admin
-Luna masz ode mnie szacun. A na ciebie Hasara naskarżę mamie i tacie zrozumiano? *Powiedziała jej.*
Offline
Wygnaniec
Mam to gdzieś! *warknęła i pobiegła w stronę pustkowi*
//zt//
Offline
Admin
Muszę za nią pobiec i idziesz ze mną Luna?
//zt//
Offline
Srebnoziemiec
-Tak. *Pobiegła za Selą.*
//zt//
Offline
Wygnaniec
*przychodzi radosna i wypatruję zwierzyny, nie widząc nic interesującego kieruję się na granicę*
//zt//
Offline