Admin
Czarne jezioro leży na ziemiach wygnańców i jest to jedyne miejsce na Złej Ziemi, gdzie można znaleść wodę pitną. A skąd nazwa "Czarne jezioro"? Bo często, bo dużych opadach deszczu to niewielki jezioro zamienia się w całkeim spore, brudne bajorko. Wtedy wygnańcy zmuszeni sa szukać wody w innym miejscu...
Offline
Mod (Wygnaniec)
*Akurat od kilku dni nie padało, więc pozostałości wody były zdatne do picia, pochylił się wbijając pazury w małe, uschnięte drzewko przy brzegu i zaczął pić*
Offline
Wygnaniec
*przybiegła zdyszana* Wreszcie spokój od tych dystyngowanych królów na salonach... *warknęła*
Offline
Admin
*Pobiegła za Hasarą.Ukryła się w krzakach i obserwowała małą*
Offline
Mod (Wygnaniec)
A co wy robicie tutaj? To terytorium wygnańców! Czy ja wchodzę na Lwią Ziemię?
Offline
Wygnaniec
*warknęła na niego groźnie* Cicho bądź! I lepiej mnie ukryj nim moja ciotka mnie tu znajdzie! I nie myśl, że się ciebie boję...
Offline
Mod (Wygnaniec)
Hehehe, odważna lwiczka...ale czemu mam ci pomóc? Nie słyszałaś tych straaasznych bajek które opowiada się na Lwiej Ziemi o straaasznych wygnańcach którzy zjadają małe lwiątka zbytnio oddalające się od domu?
Offline
Admin
*Obserwowała wszystko*
-Już cię znalazłam mała.*Powiedziała szeptem*
Offline
Wygnaniec
Mam w nosie te wszystkie dziadowskie bajki! Lwia Ziemia jest za zielona jak dla mnie... Niestety, jestem tylko lwiątkiem i nie mogę na razie zmienić narodowości... A dodatkowo to ja mam być królową tych ciołków...! Nie mam zamiaru!
Offline
Admin
-Hasara wyrzucą cię.*Krzyknęła i wyszła z krzaków*
-Witaj Stryjku!
Offline
Mod (Wygnaniec)
Eee tak witaj... cóż jeśli chcesz, mogłabyś dołączyć do swego stryjka, i zamieszkać tutaj....a Selą sie nie przejmuj, ja mógłbym ci pomóc....lwiątko może i nie może ale...
Offline
Wygnaniec
*spuściła łeb* Muszę wrócić do mojej matki... Ale wkrótce tu wrócę. Czy przyjmiecie mnie do siebie?
Offline
Admin
Hasara nie powiem tego mamie bo nie jestem z kamienia.Kiedyś też uciekałam mojej opiekunce.*Powiedziała*
Offline
Wygnaniec
Moja mama to nie opiekunka! Po prostu Lwia Ziemia to nie mój świat... *spojrzała na Lazaretha* Wrócę... *wyszeptała*
//zt//
Offline
Admin
-Widzisz Stryjku jaka ona jest?Jest podobna do mnie ja taka sama byłam jak byłam lwiątkiem*Powiedziała*
Offline
Mod (Wygnaniec)
Tak, wiem , znałem cie jak byłaś lwiątkiem, proszę jednak, daj jej samej w przyszłości wybrać jaką drogą chce pójść. Podrośnie, zmądrzeje, sama zdecyduje, czy ty chciałabyś żeby ktoś decydował za ciebie, kim masz być w przyszłości?
Offline
Wygnaniec
*przychodzi z Mikim* A oto Czarne Jezioro. *uśmiechnęła się i pociągnęła parę łyków wody, aby ugasić pragnienie*
Offline
Król Krainy Umarlaków.
-Ładne miejsce.*Podchodzi do jeziorka.*
Offline
Wygnaniec
*zaśmiała się* Rzeczywiście, jak na nasze kochane Pustkowia bardzo ładne... Więc, skąd pochodzisz Miki?
Offline
Król Krainy Umarlaków.
-Byłem samotnikiem i sierotą.*Siada.*
Offline
Wygnaniec
O, przykro mi z powodu twoich rodziców... Ale widzę, że coś nas łączy...
Offline
Król Krainy Umarlaków.
-Naprawdę?*Spojrzał na Hasarę.*
Offline
Wygnaniec
*pokiwała głową* Wbrew pozorom wcale nie pochodzę z Pustkowi... Jestem z krwi i kości Lwioziemką, jednak Pustkowia są moim prawdziwym domem, w którym czuję się o wiele lepiej. Od dziecka nie lubiłam Lwiej Ziemi. Gdy byłam mała moja matka zmarła... *spuściła wzrok i usiadła* Bardzo możliwe, że zabił ją mój ojciec... Lecz teraz zamieszkuje on jedynie granicę. Miałam zostać królową Lwiej Ziemi ale zrezygnowałam na rzecz Pustkowi, a władzę tutaj wywalczyłam sobie. Obecnie mój młodszy brat panuję Lwią Ziemią, a moja młodsza siostra została Srebrnoziemką.
Offline
Król Krainy Umarlaków.
-Rozumiem.Ja nawet nie pamiętam nic.
Offline
Wygnaniec
Moja matka spoczywa tutaj, na Pustkowiach, chociaż była Lwioziemką... Ale to już akurat była moja decyzja...
Offline
Król Krainy Umarlaków.
-Mhm.A znasz taką lwicę Selę??
Offline
Wygnaniec
Tak, znam... To siostra mojej matki... Niezbyt przypadła mi do gustu szczerze mówiąc... Często wtrąca się w nieswoje sprawy lub niszczy coś... *westchnęła i pogrążyła się w myślach o Dante*
Offline
Król Krainy Umarlaków.
-Aha.Bo do mnie coś gadała żebym cię zabił.
Offline
Wygnaniec
*warknęła pod nosem* A to żmija...! *syknęła* Możliwe także, że kogoś już zabiła... *powróciła do rozmyślań*
Offline
Król Krainy Umarlaków.
-Chyba tak.Ja już chyba pójdę.*Wyruszył w swą stronę.*
//zt//
Offline
Wygnaniec
*spojrzała tęsknie za Mikim, przypominał jej Dantego, którego być może już nigdy w życiu nie zobaczy, smutna odeszła na granicę*
//zt//
Offline