Srebnoziemiec
-Siostro myśle że zrozumiesz wszystko jak będziesz dorosła.
Offline
Wygnaniec
Muszę to powiedzieć Jeśli odejdziesz nie będziemy mogli być już razem a ponadto sam nie wiem co wtedy pocznę.
*Ze smutkiem przygląda się Has*
Offline
Wygnaniec
*zaszlochała patrząc Dantemu w oczy i uciekła*
//zt//
Offline
Mod (Srebnoziemiec)
-Braciszku a ty sam możesz też odejść z nią.*Powiedziała*
-A ja zostanę sama.
Offline
Wygnaniec
Nie mogę opuścić tych ziem albowiem to jedyne miejsce które pamiętam i zawsze będzie mi przypominać dom.
Offline
Mod (Srebnoziemiec)
-Ale Has to dla ciebie miłość.Musisz z stąd odejść bo ją stracisz.
Offline
Wygnaniec
Tak wiem dlatego postaram się ją przekonać do powrotu.
Offline
Mod (Srebnoziemiec)
-Ale ona kocha Pustkowia nic już nie zrobisz.Odejdź stąd ja się sama zaopiekuję.
Offline
Wygnaniec
Muszę coś przemyśleć zostań tu na razie.
//zt//
Offline
Król Lwiej Ziemi
*Przychodzi.Siada i czeka na Has*
Offline
Wygnaniec
*przybiegła* Jesteś... *rozejrzała się*
Offline
Król Lwiej Ziemi
-Jestem Has jestem.Co chciałaś?*Powiedział*
Offline
Wygnaniec
Posłuchaj. *szepnęła* Nasz ojciec jest niebezpieczny...
Offline
Król Lwiej Ziemi
-Jak to?*Był w szoku*
Offline
Wygnaniec
*przybliżyła się do niego* Zaatakował Selę oraz zabił matkę Nalii i Dantego.
Offline
Król Lwiej Ziemi
-Co?Jak ja go dopadnę...to go zabije.*Powiedział*
Offline
Wygnaniec
Nie! Teraz to ty będziesz królem... Musisz być dobry dla innych. Jest lepsze wyjście...
Offline
Król Lwiej Ziemi
-Dobrze będę królem.A jakie jest inne wyjście?
Offline
Wygnaniec
Wygnanie. *przełknęła ślinę*
Offline
Król Lwiej Ziemi
-Też o tym myślałem.*Powiedział*
Offline
Wygnaniec
Taaa... A więc, jesteś teraz królem...
Offline
Król Lwiej Ziemi
-Wiem.I jak tylko on się pojawi wygnam go.
Offline
Wygnaniec
Tylko jedna sprawa - dokąd.? Do dżungli nie, bo tam jest Sela, która się go boi. Na Pustkowia też nie, bo nie mam zamiaru tam z nim siedzieć, a i Lazareth na pewno też. Pozostaje granica...
Offline
Król Lwiej Ziemi
-Opuszczona Wioska?*Powidział*
Offline
Wygnaniec
Dobry pomysł. *uśmiechnęła się ponuro, westchnęła*
Offline
Król Lwiej Ziemi
-Co jest?*Powdział bo się martwił o Has*
Offline
Wygnaniec
Nie, nic... Takie tam... *oczy się jej zeszkliły* Muszę już iść...
Offline
Król Lwiej Ziemi
-Zaczekaj!Muszę pogadać jeszcze o jednym.
Offline
Królowa Lwiej Ziemi
*Podeszła do lwa i lwicy*
-Hej wiecie gdzie są Pustkowia.Zgubiłam się i chyba mam sklerozę.
Offline
Wygnaniec
Tak... O co chodzi?
Offline
Król Lwiej Ziemi
-Wiesz chce poderwać taką lwicę i nie mam odwagi a ty wiesz bo jesteś lwicą powiesz mi cos na ten temat?
Offline
Wygnaniec
Jasne. *spojrzała na Raise* Pustkowia? Wkrótce tam wyruszam. Na razie możesz się zatrzymać tutaj, prawda braciszku?
Offline
Król Lwiej Ziemi
-Tak możesz.Has a do tej sprawy no wiesz.
Offline
Wygnaniec
Jasne, jasne. * * Rozejrzyj się tu... Eee... Jak ci na imię?
Offline
Królowa Lwiej Ziemi
-Raise.A tobie?*Powiedziała dziwnie*
Offline
Wygnaniec
Jestem Hasara, a to mój młodszy brat Ombre. Król. Więc rozejrzyj się, a ja muszę porozmawiać z bratem.
Offline
Królowa Lwiej Ziemi
-Dobrze.*Poszła się rozejrzeć*
//zt//
Offline
Król Lwiej Ziemi
-To możemy o tym pomówić co mówiłem.*Powiedział*
Offline
Wygnaniec
A więc...? *usiadła*
Offline
Król Lwiej Ziemi
-Wiesz, chcę poderwać taką lwicę i nie mam odwagi, a ty wiesz, bo jesteś lwicą, powiesz mi coś na ten temat? *Powtórzył.*
________________
Jak wy nie lubicie tej interpunkcji...
Offline
Wygnaniec
Tak... Więc kto jest tą szczęściarą?
Offline
Król Lwiej Ziemi
-Kto? *Powiedział i szybko usiadł.*
Offline
Wygnaniec
No która to?
Offline
Król Lwiej Ziemi
-Raise! *Powiedział to głośno.*
Offline
Wygnaniec
Co?! To Wygnaniec! Jesteś królem Lwioziemców. Ona może się nie zgodzić by tu zostać...
Offline
Król Lwiej Ziemi
-Wiem. *Westchnął.*
-Dobra, będę samotny.
Offline
Wygnaniec
Nie, nie, nie! Pogadam z nią... To znaczy: Poznam ją i dam ci parę wskazówek, dobrze?
Offline
Król Lwiej Ziemi
-Dobrze.Na ciebie zawsze można liczyć.*Powiedział*
Offline
Królowa Lwiej Ziemi
-Hasaro to idzemy na Pustkowia? *Przybiegła.*
Offline
Wygnaniec
Pa Ombre! Na Pustkowia? Tam pójdziemy jutro... Możemy pogadać?
Offline